*Melody*
Cieszyłam się, że
dziewczyny tak się postarały. Naprawdę poprawiły mi tym humor. A wieść o tym,
że będziemy występować we trzy jeszcze bardziej posklejała złamane serce po
kłótni z rodzicami, o ile mogę jeszcze ich tak jeszcze nazywać. Gdy wyjdziemy
na scenę, nie wyobrażam sobie, by zejść z niej bez wszystkich głosów na ‘Tak’.
To jest nie do pomyślenia. Jednak martwię się o Nell, która od ponad 10 minut
się nie odzywa. Usiadłam obok niej i złapałam za rękę.
-Będzie
dobrze, zostaniemy gwiazdami – chciałam poprawić jej nastrój.
-Ja
nie umiem śpiewać Mel… - odezwała się smutnym głosem – Zepsuję wasz występ –
objęła mnie swoimi kościstymi rękami.
-Będziesz
wspaniała – pocieszyłam ją i popchnęłam w stronę April.
Pomału wlokła się
do naszej przyjaciółki siedzącej na schodach. Wypełniała formularz. W pewnym
momencie podniosła wzrok na nas i przywołała gestem ręki do siebie. Byłam trochę
pod denerwowana jej spojrzeniem.
-Co
my mamy im zaśpiewać? – zapytała, a ja stanęłam jak słup soli.
Kompletnie o tym
zapomniałam… Zaczęłam nucić w myślach kawałki piosenek, które na pewno znamy.
-‘Going
Nowhere’ – palnęła Nell.
Zanuciłam piosenkę
przypominając sobie słowa.
-Genialne!
– uścisnęłam ją.
April dołączyła się
do nas. Cieszyłyśmy się jak głupie. Jasnowłosa dokończyła wypełnianie
formularzu i udałyśmy się po numer.
*Nell*
W końcu mogłyśmy
wejść na scenę. Kilka godzin czekania nie zmieniło mojego podejścia do całej
sprawy. Ich głosy są znakomite, a ja popsuje ich występ. To nie miało sensu…
Teraz wydaje mi się, że zrobiły to tylko dlatego, bym nie czuła się odrzucona.
Czy mogę się mylić? Nie odpowiedziałam sobie, bo z moich przemyśleń wyrwał mnie
głos Simon’a Cowell’a.
-Czeeeeeść
– przywitał się przeciągając samogłoskę i mierząc nas od stóp do głów.
-Dzień
dobry – odparła niczym nie zrażona i zawsze odważna Melody.
-Jak
macie na imię? – zapytała Cheryl.
-Ja
jestem Melody – przyjaciółka przedstawiła siebie – To jest Nell – pokazała na
mnie – A całkiem po lewej stoi April.
-Nell…
Dobrze mówię? – zapytał Louis – Taka małomówna jesteś, powiedz, jak się
czujesz? Spięta?
Zadali jakieś 2
pytania, i powiedział, że jestem małomówna. Nic dziwnego, naprawdę… ‘Czujesz
ten sarkazm?’ myślałam.
-Świetnie,
kompletnie oszołomiona tym, że tu jestem – odezwałam się i to chyba niezbyt
przekonywująco.
-OK.
Co zaśpiewacie? – głos zabrała Cheryl.
-‘Going
Nowhere’ – odpowiedziała April, po czym włączono muzykę. (LISTEN)
Byłam totalnie
zszokowana. Bałam się, że coś będzie nie tak. Aż w końcu doszło do mojej
zwrotki.
„So tell me when’s the last
time you changed that shirt?
Instead of sitting here you should be going to work.
Like I do, for you, you’re down and it’s not cool.
Time for me to move on, nothing I can do so…”
Instead of sitting here you should be going to work.
Like I do, for you, you’re down and it’s not cool.
Time for me to move on, nothing I can do so…”
Niepewnie śpiewałam
pierwszy wers, gdy poczułam klepnięcie w plecy. ‘Nie jestem zwierzęciem’
zdenerwowałam się na Melody, ale zaczęłam śpiewać pewniej. Cała drżałam. Mam
wrażenie jakby wszyscy patrzyli się tylko na mnie czekając na jakieś
potknięcie, by móc mnie obrzucić pomidorami. To nie była kreskówka, ale
naprawdę miałam takie odczucia. Gdy piosenka się skończyła odetchnęłam z ulgą.
Patrzyłam na jurorów jak ciele na malowane wrota. To nie podobne do mnie, by z
nieświadomości się rozpłakać.
-Dobrze…
Było dobrze. Ale – zamarłam – Nell – zaraz umrę – Nie przekonałaś mnie.
Padnę trupem. Chcę
się zapaść pod ziemię i nigdy więcej nie wychodzić. Czysta kompromitacja. April
potarła moje ramię.
-Zrób
coś, bym miał gęsią skórkę. Chcę emocji – powiedział Simon.
*April*
Nell cała drży. Ma
zaszklone oczy. Nawet nie mam pojęcia, jak musi się czuć. Wyszło krok na przód.
-Mel,
śpiewamy ‘DNA’ – szepnęłam do przyjaciółki.
Powinno jej to
dobrze wyjść. (LISTEN) Gdy zaczęła to nie mogła skończyć. Cichnąc cała sala wrzała od gromkich braw.
Po jej policzkach spływały łzy, które starłam, gdy rzuciła nam się w ramiona.
Była cudowna. Melody pogłaskała ją po włosach i
oniemiała rzekła:
-Nelly,
odwróć się.
Nell wykonała
prośbę i nie wiedziała co robić Tak jak i my. Wszyscy stali i klaskali, z
jurorami włącznie.
-Nienawidzę
cię za to, że śpiewasz lepiej ode mnie – odezwała się Cheryl – I przez ciebie
się rozmazałam – zaśmiała się.
-Przepraszam,
że się myliłem – przyznał ze skruchą Simon i lekko skinął głową, a lokata
drgnęła.
Była uśmiechnięta i
radosna. Dawno nie widziałam jej tak szczęśliwej. Ostatni raz może 4 lub 5 lat
temu, gdy jej rodzice zabrali nas do cyrku ‘Cirque de Soleil’, który wtedy
odwiedził Londyn. Była tym faktem tak podekscytowana, że cały czas trzymała
mamę za rękę. W sumie, gdy teraz o tym myślę, to było to całkiem słodkie.
-Nawet
nie musze pytać reszty – odezwał się Louis – przechodzicie dalej! – krzyknął, a
my totalnie zszokowane nie widziałyśmy, co zrobić.
Jedynie Melody
odzyskała po chwili zimną krew i popchnęła nas w stronę backstage’u. Gdy
znalazłyśmy się za kulisami wciąż nie mogłyśmy uwierzyć w swoje szczęście.
Najmłodsza z nas wchodząc za kulisy przytuliła młodego chłopaka o równie kręconych włosach, który odwzajemnił jej odruch.
-Powodzenia
– powiedziała, zanim zniknął.
Zdziwiłam się tym
faktem. Ona nie rozmawia z chłopakami. Nawet ze swojej klasy. Gdy któryś pyta
nawet o jakąś błahostkę ona odchodzi. Po prostu ich olewa. To chyba jedyna
rzecz, która nie była dla niej ważna. Ale może dlatego tak ciągnęło do niej
płeć przeciwną?
-Nell,
byłaś cudowna, widzisz?! Musisz uwierzyć w siebie! – upominała ją Melody.
Ta uśmiechnęła się
jeszcze szerzej i nadal skakała, piszcząc od czasu do czasu.
-Ciekawa
jestem, co powiedzą na to inni? – odezwała się podekscytowana Nell.
-Mam
pomysł – odezwałam się – Nic nie mówmy rodzicom. Gdy ten odcinek będzie leciał
w TV obejrzymy go wszyscy razem! Może u mnie w domu? Zaproście swoich – zaproponowałam.
Tak upominałam rano
Nell, żeby nic nie mówiła o rodzicach, a sama skopałam sprawę. Myślałam, że
Melody zmieni swój stan, ale nic takiego się nie stało. Wzruszyła ramionami.
-Dobra,
powiem im – odpowiedziała.
Jednak nie znam jej
tak dobrze jak bym chciała. Pierwszy raz przy nas maskowała uczucia. Może nie
chciała litości? Może nie chciała psuć sobie humoru? Nie zamierzałam
rozdrapywać jej i tak świeżych ran więc zaproponowałam kolację. Była na nią
dobra pora. Po pierwsze: byłyśmy godne, a po drugie: zbliżała się 21:00. Nell
wydała z siebie okrzyk radości, z którego zaczęłyśmy się śmiać podążając w
stronę mojego samochodu.
~*~
O Jezu... Kompletnie nie podobały mi się te przesłuchania. Takie nieprawdziwe. Nie muszę chyba mówić kto się tu pojawił :D Ma nadzieję, że się spodobało!
*Demi Lovato-This Is Me (Camp Rock)
Buziakiii!
Natt.
wcale nie ! jest genialne !
OdpowiedzUsuńi nie trudno było zgadnąć kto to był xd
zaczyna się *____*
kocham ! jestem ciekawa co będzie dalej ! omg !
dodaj szybko nexta :D
świetnie ale pisz dłuższe *.*
OdpowiedzUsuńPrzeszły, przeszły, przeszły! Yeaah. W sumie, nie mogło być inaczej, ale i tak się denerwowałam xD Super rozdział, kochanie. Jak każdy, ale chyba się nie obrazisz za to, że się powtarzam, co? No to teraz dopiero akcja nam się rozkręci - po prostu już umieram z ciekawości! Buziaki, kocham Cię xXx
OdpowiedzUsuńPrzeszły, przeszły, przeszły! Yeaah. W sumie, nie mogło być inaczej, ale i tak się denerwowałam xD Super rozdział, kochanie. Jak każdy, ale chyba się nie obrazisz za to, że się powtarzam, co? No to teraz dopiero akcja nam się rozkręci - po prostu już umieram z ciekawości! Buziaki, kocham Cię xXx
OdpowiedzUsuńMatko *___* ty wiesz co ja sądze o tym opowiadaniu ♥ Jest genialne ♥ Tak przynajmniej się zaczyna :D Widać że masz pomysł. Dziekuję i pisz dalej ;** Czekam na NN ♥ xoxo ;* /@BieberLovesMe30
OdpowiedzUsuńA właśnie chciałam powiadomić że zmieniłam adres tt i teraz mam @Take_Me_Home_69 a wcześniej byłam @BieberLovesMe30 :3
OdpowiedzUsuńŚwietny! Czekam na następny! Masz talent :)
OdpowiedzUsuńświetny ;d czekam na następny ;p http://anetamomo.bloblo.pl/pokaz/333433,rozdzial-16#komentuj zapraszam ;D
OdpowiedzUsuńGenialny*-*
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta♥
świetne *-* czekam na dalszy ciąg <3
OdpowiedzUsuńawwww genialny rozdział <3
OdpowiedzUsuńnajlepszy jaki mógłby być xD
Aż mam ciarki an ciele :D
Czekam na następny rozdział <3
Masz talent. Jesteś świetna. Bardzo podoba mi się twój blog ;D Naprawdę świetny. Weszłam tu pierwszy raz i takie miłe zaskoczenie c; BArdzo , ale to bardzo fajne opowiadanie. Mogłabyś informować mnie o nowych rozdzaiłach na tt ? @NaomiiBitch ♥ Czekam na nn ;D
OdpowiedzUsuńhttp://what-do-you-call-tomorrow-without-you.blogspot.com/
świetne
OdpowiedzUsuńAwww. Genialny! Wlasnie przeczytalam calego twojego bloga! :))
OdpowiedzUsuń-@andzelikaab
www.directionersimaginy69.blogspot.com
Aaaaaa kocham ten blog ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog. Oby tak dalej. Czekam na więcej. ;)
OdpowiedzUsuń@Louisowa_
__
swaggsy.blogspot.com
could-be-the-one.blogsopt.com
Jest swietny ! Będziesz mnie informować o kolejnych rozdziałach ?
OdpowiedzUsuńthemagicofimagination.blogspot.com
@KasiaaOfficial
cudowny:P
OdpowiedzUsuńKolejny boski rozdział, aż chce się czytać.. :D
OdpowiedzUsuń