*Melody*
Po wspaniale
spędzonym wczorajszym wieczorze nie byłam wypoczęta. Bo nasza kolacja skończyła
się dla nas o 4 rano, a na 9 musiałam być na zajęciach. W sumie nie tylko ja,
ale dziewczyny także. Byłam ciekawa w jakim stanie je dziś zobaczę. I czy w
ogóle je zobaczę? Nawet nie wiedziałam, czy będą w szkole. Po takiej zabawie?
Powoli zwlekłam się z łóżka. Zabrałam się za poszukiwanie świeżego ręcznika.
Związałam włosy i wlazłam pod prysznic. Kąpiel z białą pianą byłaby
wygodniejsza, ale miałam 40 minut. A znając życie zasnęłabym leżąc w wannie.
Owinęłam się ręcznikiem i wędrowałam po garderobie myjąc żeby. Jeszcze raz
wyjrzałam za okno, by sprawdzić pogodę. W końcu wygrzebałam z dna szafy jakieś
szmatki. (LOOK)
*Nell*
-Hej,
loczku… Wstawaj!
Znałam ten głos. To
Nancy. Moja ukochana Nancy zastępująca mi matkę. Jej nie da się zastąpić, ale
ktoś musi się mną opiekować, gdy rodziców nie ma. Zsunęła ze mnie prześcieradło
zmuszając do wstania.
-Nancy,
błagam. Jeszcze 5 minutek – śpiąca wydęłam dolną wargę, co zawsze rozczulało
opiekunkę.
-Dałabym
ci nawet 10 minutek, ale dziś na pierwszej godzinie masz test z matematyki.
Westchnęłam i dałam
się na wpół śpiąca zaprowadzić do łazienki.
-Nancy,
pomóż… - jęknęłam.
Kobieta wzięła
szczoteczkę do zębów i wsadziła mi ją do ręki. Miałam zamknięte oczy, bo
światło przeraźliwie je drażniło.
-Cy
moja malusia Nelly chce cegoś jesce? – zapytała jak do dziecka.
-Omlet
na dwóch jajkach z pomidorami, bazylią i ciepłą fetą. O i Nancy, sok
pomarańczowy. – w końcu otworzyłam oczy i uśmiechnęłam się do niej.
-Czekają
na dole – zaśmiała się moja towarzyszka i wyszła z łazienki.
‘Czasem jestem
strasznie dziecinna’ zauważyłam. Ale to pewnie przez to lenistwo i wczesne
wstawanie. Zwłaszcza po nie przespanej nocy. Dokończyłam mycie zębów i wzięłam szybki
prysznic. Czując już zapach omletów dochodzący z kuchni narzuciłam na siebie
wcześniej przygotowane przez Nancy ubrania i zbiegłam na parter. (LOOK) Odłożyłam torbę przy drzwiach,
by jej nie zapomnieć i zabrałam się za jedzenie mojego wymarzonego śniadania.
*April*
Nie ma to jak
zarwać noc z przyjaciółkami i kilka godzin później zasuwać do szkoły. Usiadłam
na łóżku i rozejrzałam się po pokoju. Mój wzrok zatrzymał się na stercie
książek leżących na biurku.
-Cholera!
– wyrwało mi się.
Zawsze po powrocie
do domu zabieram się za zadania domowe. Teraz nawet nie przypominam sobie
przyczyny nie odrobienia pracy domowej. Najgorsze jednak było to, że nie
przygotowałam mojej mowy o znaczeniu ówczesnych poetów na dzisiejszą
literaturę. Kompletna porażka. Zerwałam się z łóżka i wzięłam kąpiel.
Odprężyłam się i zaczęłam wstęp do mojego przemówienia. Resztę dopracowywałam
podczas wybierania stroju, robienia nie rzucającego się w oczy makijażu,
jedzenia śniadania i jazdy do szkoły. (LOOK)
Gdy wyciągałam książki od angielskiego z szafki na horyzoncie pojawiły się
dziewczyny.
-Wyspane?
– zapytała Melody i zaśmiała się ironicznie jak to ma w zwyczaju.
-Nie…
- jęknęła Nell – Dobrze, że mam Nancy, bo nic bym rano sama nie zrobiła –
powiedziała i zatopiła nos w książce, bodajże od matematyki.
*Melody*
Gdy lokowana uczyła
się do testu w naszym kierunku zmierzały trzy pretensjonalnie wystrojone
panienki.
-Słyszałyśmy,
że byłyście w X-Factor – odezwała się ta na najwyższych obcasach przy okazji
odrzucając do tyłu swoje utleniane włosy.
-Wieści
szybko się tu rozchodzą – mruknęłam znudzona jej obecnością.
-I
co? Przeszłyście dalej? – zapytała lekko chwiejąc się na butach od Prady.
‘Zapewne z
wyprzedaży’ zauważyłam mierząc ją od góry do dołu.
-Tak,
ale to poufna informacja – odpowiedziałam przyciszonym głosem teatralnie
rozglądając się na boki.
-OK
– szepnęła robiąc to, co ja. ‘Boże, jaka ona jest pusta’ śmiałam się w myślach
– Wiesz… Może chciałybyście usiąść z nami w porze lunch’u? – uśmiechnęła się.
‘Ciekawe ile ma tam botoxu?’ zastanawiałam się ignorując jej pytanie – To jak,
siadacie?
Odwróciłam się do
April.
-Ej,
nie poinformowałaś mnie, że dziś robimy dzień dobroci dla zwierząt… One chcą z
nami usiąść – zgrywałam się przy okazji denerwując się faktem obecności
plastików w pobliżu.
Przyjaciółka cicho
się zaśmiała.
-Słucham?!
– odezwała się przewodnicząca idiotek.
Pociągnęłam April i
Nell zaczytaną we wzorach matematycznych w inną stronę. Miny panienek, które
właśnie mijałyśmy były bezcenne.
*Nell*
Kompletnie nic nie
umiałam. Mimo, że matematyka nie była moją słabą stroną nie mogłam się skupić.
Zwykle, by się czegoś nauczyć wystarczało przekartkowanie podręcznika, ale
dziś? Dziś wszystko sprzysięgało się przeciw mnie. To nie moja wina, że
zapomniałam o tym teście. Po prostu tak wyszło. Jednak moje myśli wciąż krążyły
wokół nieznajomego. I miałam przeczucie, że jeszcze spotkam owego zielonookiego
chłopaka.
*April*
-Kompletnie
się nie przygotowałam. To będzie katastrofa – zwierzyłam się przyjaciółce
przekraczając próg klasy.
Zajęłam swoją
pojedynczą ławkę i przełknęłam ślinę widząc nauczyciela wchodzącego do
pomieszczenia z kubkiem parującej jeszcze kawy ze Starbucks’a. ‘O ile ja bym
dała za łyk tej kawy…’ myślałam. Byłam na siebie zła, że w ogóle zgłosiłam się
przygotować ta mowę. To było zadanie dodatkowe. Ale wzorowa uczennica April
musi być najlepsza! Teraz nie mogę się z tego wywiązać. To nie byłoby w
porządku. I w moim stylu… Kolejny raz przełknęłam ślinę. Nauczyciel sprawdził
obecność. I oczywiście musiał przypomnieć sobie o moim wystąpieniu. Wyszłam na
środek i spojrzałam na Melody. Pokazała oba kciuki do góry. Pokręciłam lekko
głową.
~*~
Kolejny rozdział wiejący nudą... Już niedługo, moi kochani, już niedługo c:
*Monster High (tak, wiem :D. noł koment xd)
Buziakiii!
Natt.
No, no ładnie :) czekam jak będzie więcej o Harry'm ;D
OdpowiedzUsuńŚwietne jak zwykle :D Pisz dalej bo piszesz bosko <3 Więc czekam ;**
OdpowiedzUsuńSuper rozdział !! Pisz szybko następny <3
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie! Pisz dalej <3 czekam
OdpowiedzUsuńFantastyczne opowiadanie i świetny rozdział ;D Masz wielki talent do pisania. Nie mogę się doczekać kolejnej notki <3 xx
OdpowiedzUsuńhttp://maybe-it-through-your-heart.blogspot.com/
boski jak zawsze *.* świetnie piszesz <33
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać jak pojawią się chłopcy :) dawaj szybko nexta *_____*
Rewelka ! ! czekam na ciąg dalszy ;)
OdpowiedzUsuń@polishFans1
Kiedy kolejny rozdział? mam nadzieje że już niedługo! ♥
OdpowiedzUsuńSuper !!Kiedy kolejny rozdział ??
OdpowiedzUsuńNudny? Daj spokój! Mi się bardzo podobało. Ogólnie ubóstwiam bohaterów, są tacy zwyczajni, a jednocześnie mają coś w sobie niezwykłego. :) Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuń`Paulla xx
__
could-be-the-one.blogspot.com
swaggsy.blogspot.com
zajebisty :)
OdpowiedzUsuńboskie *-* <3
OdpowiedzUsuńzapraszam,
luckymemory.blogspot.com
Ale fajne opowiadanie! :3 Piszesz bardzo fajnie, wszystko czyta się lekko i przyjemnie :) mam ochotę na więcej! Jeśli możesz, informuj mnie o kolejnych rozdziałach <3 @karolapatka :) p.s. zapraszam na mojego bloga z imaginami :) dopiero zaczynam, ale mam nadzieję że wpadniesz :) good-times-with-dreams.blogspot.com xx
OdpowiedzUsuńAwww tak szybko przeczytałam że aż byłam zaskoczona że to już koniec, czekam na kolejny i mam nadzieję, że dodasz szybko i proszę daj znać że napisałaś nexta.. ;DD
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Cię na stronę z SZABLONAMI bardzo dobrej jakości - http://fabrykaszablonow.blogspot.com/ :) Dołącz do obserwatorów i ciesz się z szablonów!
OdpowiedzUsuń+ osobiście zapraszam pięknie na your-kiss-unmissable.blogspot.com
iskierka-nadziei2.blogspot.com oraz make-me-happy8.blogspot.com :)
Wiesz, kochanie, wkradła Ci się chyba drobna literówka, bo pod rozdziałem napisałaś "nudny" zamiast "cudny". Także szybciorem mi to poprawiaj! ;D
OdpowiedzUsuńTym razem zanim po raz setny wygłaszać mowę pochwalną na Twój temat (szykuj się na następną pod kolejnym rozdziałem xd), chciałam Ci po prostu podziękować. Za to, że tak wspaniale piszesz, że stworzyłaś tą historię, a w niej bohaterów, z którymi będę śmiać się i płakać.
Ale przede wszystkim za to, że jesteś. Dziękuję.
Love You Forever <3