sobota, 9 marca 2013

This style, this smile, let’s be realistic, Most characteristic, most hippin’ horrific*



*Melody*

Po wspaniale spędzonym wczorajszym wieczorze nie byłam wypoczęta. Bo nasza kolacja skończyła się dla nas o 4 rano, a na 9 musiałam być na zajęciach. W sumie nie tylko ja, ale dziewczyny także. Byłam ciekawa w jakim stanie je dziś zobaczę. I czy w ogóle je zobaczę? Nawet nie wiedziałam, czy będą w szkole. Po takiej zabawie? Powoli zwlekłam się z łóżka. Zabrałam się za poszukiwanie świeżego ręcznika. Związałam włosy i wlazłam pod prysznic. Kąpiel z białą pianą byłaby wygodniejsza, ale miałam 40 minut. A znając życie zasnęłabym leżąc w wannie. Owinęłam się ręcznikiem i wędrowałam po garderobie myjąc żeby. Jeszcze raz wyjrzałam za okno, by sprawdzić pogodę. W końcu wygrzebałam z dna szafy jakieś szmatki. (LOOK)

*Nell*

-Hej, loczku… Wstawaj!
Znałam ten głos. To Nancy. Moja ukochana Nancy zastępująca mi matkę. Jej nie da się zastąpić, ale ktoś musi się mną opiekować, gdy rodziców nie ma. Zsunęła ze mnie prześcieradło zmuszając do wstania.
-Nancy, błagam. Jeszcze 5 minutek – śpiąca wydęłam dolną wargę, co zawsze rozczulało opiekunkę.
-Dałabym ci nawet 10 minutek, ale dziś na pierwszej godzinie masz test z matematyki.
Westchnęłam i dałam się na wpół śpiąca zaprowadzić do łazienki.
-Nancy, pomóż… - jęknęłam.
Kobieta wzięła szczoteczkę do zębów i wsadziła mi ją do ręki. Miałam zamknięte oczy, bo światło przeraźliwie je drażniło.
-Cy moja malusia Nelly chce cegoś jesce? – zapytała jak do dziecka.
-Omlet na dwóch jajkach z pomidorami, bazylią i ciepłą fetą. O i Nancy, sok pomarańczowy. – w końcu otworzyłam oczy i uśmiechnęłam się do niej.
-Czekają na dole – zaśmiała się moja towarzyszka i wyszła z łazienki.
‘Czasem jestem strasznie dziecinna’ zauważyłam. Ale to pewnie przez to lenistwo i wczesne wstawanie. Zwłaszcza po nie przespanej nocy. Dokończyłam mycie zębów i wzięłam szybki prysznic. Czując już zapach omletów dochodzący z kuchni narzuciłam na siebie wcześniej przygotowane przez Nancy ubrania i zbiegłam na parter. (LOOK) Odłożyłam torbę przy drzwiach, by jej nie zapomnieć i zabrałam się za jedzenie mojego wymarzonego śniadania.

*April*

Nie ma to jak zarwać noc z przyjaciółkami i kilka godzin później zasuwać do szkoły. Usiadłam na łóżku i rozejrzałam się po pokoju. Mój wzrok zatrzymał się na stercie książek leżących na biurku.
-Cholera! – wyrwało mi się.
Zawsze po powrocie do domu zabieram się za zadania domowe. Teraz nawet nie przypominam sobie przyczyny nie odrobienia pracy domowej. Najgorsze jednak było to, że nie przygotowałam mojej mowy o znaczeniu ówczesnych poetów na dzisiejszą literaturę. Kompletna porażka. Zerwałam się z łóżka i wzięłam kąpiel. Odprężyłam się i zaczęłam wstęp do mojego przemówienia. Resztę dopracowywałam podczas wybierania stroju, robienia nie rzucającego się w oczy makijażu, jedzenia śniadania i jazdy do szkoły. (LOOK) Gdy wyciągałam książki od angielskiego z szafki na horyzoncie pojawiły się dziewczyny.
-Wyspane? – zapytała Melody i zaśmiała się ironicznie jak to ma w zwyczaju.
-Nie… - jęknęła Nell – Dobrze, że mam Nancy, bo nic bym rano sama nie zrobiła – powiedziała i zatopiła nos w książce, bodajże od matematyki.

*Melody*

Gdy lokowana uczyła się do testu w naszym kierunku zmierzały trzy pretensjonalnie wystrojone panienki.
-Słyszałyśmy, że byłyście w X-Factor – odezwała się ta na najwyższych obcasach przy okazji odrzucając do tyłu swoje utleniane włosy.
-Wieści szybko się tu rozchodzą – mruknęłam znudzona jej obecnością.
-I co? Przeszłyście dalej? – zapytała lekko chwiejąc się na butach od Prady.
‘Zapewne z wyprzedaży’ zauważyłam mierząc ją od góry do dołu.
-Tak, ale to poufna informacja – odpowiedziałam przyciszonym głosem teatralnie rozglądając się na boki.
-OK – szepnęła robiąc to, co ja. ‘Boże, jaka ona jest pusta’ śmiałam się w myślach – Wiesz… Może chciałybyście usiąść z nami w porze lunch’u? – uśmiechnęła się. ‘Ciekawe ile ma tam botoxu?’ zastanawiałam się ignorując jej pytanie – To jak, siadacie?
Odwróciłam się do April.
-Ej, nie poinformowałaś mnie, że dziś robimy dzień dobroci dla zwierząt… One chcą z nami usiąść – zgrywałam się przy okazji denerwując się faktem obecności plastików w pobliżu.
Przyjaciółka cicho się zaśmiała.
-Słucham?! – odezwała się przewodnicząca idiotek.
Pociągnęłam April i Nell zaczytaną we wzorach matematycznych w inną stronę. Miny panienek, które właśnie mijałyśmy były bezcenne.

*Nell*

Kompletnie nic nie umiałam. Mimo, że matematyka nie była moją słabą stroną nie mogłam się skupić. Zwykle, by się czegoś nauczyć wystarczało przekartkowanie podręcznika, ale dziś? Dziś wszystko sprzysięgało się przeciw mnie. To nie moja wina, że zapomniałam o tym teście. Po prostu tak wyszło. Jednak moje myśli wciąż krążyły wokół nieznajomego. I miałam przeczucie, że jeszcze spotkam owego zielonookiego chłopaka.

*April*

-Kompletnie się nie przygotowałam. To będzie katastrofa – zwierzyłam się przyjaciółce przekraczając próg klasy.
Zajęłam swoją pojedynczą ławkę i przełknęłam ślinę widząc nauczyciela wchodzącego do pomieszczenia z kubkiem parującej jeszcze kawy ze Starbucks’a. ‘O ile ja bym dała za łyk tej kawy…’ myślałam. Byłam na siebie zła, że w ogóle zgłosiłam się przygotować ta mowę. To było zadanie dodatkowe. Ale wzorowa uczennica April musi być najlepsza! Teraz nie mogę się z tego wywiązać. To nie byłoby w porządku. I w moim stylu… Kolejny raz przełknęłam ślinę. Nauczyciel sprawdził obecność. I oczywiście musiał przypomnieć sobie o moim wystąpieniu. Wyszłam na środek i spojrzałam na Melody. Pokazała oba kciuki do góry. Pokręciłam lekko głową.

~*~

Kolejny rozdział wiejący nudą... Już niedługo, moi kochani, już niedługo c:
*Monster High (tak, wiem :D. noł koment xd)
Buziakiii!
Natt.

16 komentarzy:

  1. No, no ładnie :) czekam jak będzie więcej o Harry'm ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne jak zwykle :D Pisz dalej bo piszesz bosko <3 Więc czekam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział !! Pisz szybko następny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne opowiadanie! Pisz dalej <3 czekam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne opowiadanie i świetny rozdział ;D Masz wielki talent do pisania. Nie mogę się doczekać kolejnej notki <3 xx

    http://maybe-it-through-your-heart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. boski jak zawsze *.* świetnie piszesz <33
    nie mogę się doczekać jak pojawią się chłopcy :) dawaj szybko nexta *_____*

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelka ! ! czekam na ciąg dalszy ;)

    @polishFans1

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy kolejny rozdział? mam nadzieje że już niedługo! ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Super !!Kiedy kolejny rozdział ??

    OdpowiedzUsuń
  10. Nudny? Daj spokój! Mi się bardzo podobało. Ogólnie ubóstwiam bohaterów, są tacy zwyczajni, a jednocześnie mają coś w sobie niezwykłego. :) Czekam na więcej.

    `Paulla xx

    __
    could-be-the-one.blogspot.com
    swaggsy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. boskie *-* <3
    zapraszam,
    luckymemory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale fajne opowiadanie! :3 Piszesz bardzo fajnie, wszystko czyta się lekko i przyjemnie :) mam ochotę na więcej! Jeśli możesz, informuj mnie o kolejnych rozdziałach <3 @karolapatka :) p.s. zapraszam na mojego bloga z imaginami :) dopiero zaczynam, ale mam nadzieję że wpadniesz :) good-times-with-dreams.blogspot.com xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Awww tak szybko przeczytałam że aż byłam zaskoczona że to już koniec, czekam na kolejny i mam nadzieję, że dodasz szybko i proszę daj znać że napisałaś nexta.. ;DD

    OdpowiedzUsuń
  14. Serdecznie zapraszam Cię na stronę z SZABLONAMI bardzo dobrej jakości - http://fabrykaszablonow.blogspot.com/ :) Dołącz do obserwatorów i ciesz się z szablonów!


    + osobiście zapraszam pięknie na your-kiss-unmissable.blogspot.com
    iskierka-nadziei2.blogspot.com oraz make-me-happy8.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiesz, kochanie, wkradła Ci się chyba drobna literówka, bo pod rozdziałem napisałaś "nudny" zamiast "cudny". Także szybciorem mi to poprawiaj! ;D
    Tym razem zanim po raz setny wygłaszać mowę pochwalną na Twój temat (szykuj się na następną pod kolejnym rozdziałem xd), chciałam Ci po prostu podziękować. Za to, że tak wspaniale piszesz, że stworzyłaś tą historię, a w niej bohaterów, z którymi będę śmiać się i płakać.
    Ale przede wszystkim za to, że jesteś. Dziękuję.
    Love You Forever <3

    OdpowiedzUsuń